"Nie potrzebuję terapii- śpiewam w chórze..."
- Chór "Soli Deo"
- 26 sie 2018
- 3 minut(y) czytania
Dziś post z serii #znalezionewinternecie
Przeglądając różne strony internetowe, na jednej z nich w oczy rzucił nam się mem: "Nie potrzebuję terapii, śpiewam w CHÓRZE"! Ci, którzy śpiewają w scholi bądź chórze od razu zrozumieją, co autor chciał przekazać w tych słowach. Mamy jednak świadomość, że nie każda osoba odwiedzająca naszą stronę, jest członkiem chóru, dlatego postanowiliśmy przybliżyć Wam, o co tak naprawdę chodzi. 😊
Chór w kościele z pewnością każdy z Was słyszał wiele razy i na pewno macie swoje wyobrażenia, jak wygląda śpiewanie w takim zespole. Jeśli jednak nie śpiewaliście jeszcze w żadnym z nich, być może zaskoczy Was, ile dobra, poza śpiewaniem na chwałę Bożą, przynosi ta aktywność.
Niektóre korzyści są oczywiste – spotkanie w grupie ludzi o podobnych zainteresowaniach i dzielenie się swoją pasją, rozwijanie swojego talentu, czy po prostu ciekawa i twórcza forma spędzania wolnego czasu. Ale chór to coś znacznie więcej!
Chór jest jak druga rodzina!! Żyjąc w wielkim mieście, mamy do wyboru mnóstwo aktywności, które wykonuje się razem z innymi ludźmi, ale bardzo często to „razem” jest złudne. W chórze zaś to, co wnosisz swoim śpiewem uzupełnia się z odmiennymi liniami melodycznymi pozostałych osób i z głosami innych członków. Bez Ciebie nie brzmiałoby tak kompletnie. To daje niesamowite poczucie wspólnoty i zacieśnia więzi między członkami chóru. Czujesz się dobrze z tymi ludźmi, chętnie się z nimi spotykasz, a niejedna znajomość przeradza się w przyjaźń i wykracza poza salę prób. Tutaj masz też okazję spotkać osoby w różnym wieku i nawiązać relacje międzypokoleniowe – to nie tylko radość sama w sobie, ale też ubogacenie wewnętrzne dla każdego z uczestników takiej relacji.
"Nie potrzebuję terapii, śpiewam w chórze". Te słowa doskonale oddają całe bogactwo pozytywnego wpływu chóralnej aktywności na samopoczucie chórzysty.Ćwiczenia emisyjne i oddechowe stosowane na każdej próbie powodują odmładzanie organizmu, wspomagają jego prawidłowe funkcjonowanie oraz chronią przed zawałem. "Sesja" śpiewania odstresowuje, rozluźnia ciało i umysł (to potężna dawka ćwiczeń oddechowych!), a bardzo często po próbie mięśnie twarzy czy brzucha bolą wcale nie od ćwiczeń wokalnych, ale od… śmiania się. Jako obecni chórzyści nie możemy sobie przypomnieć ani jednej próby, która przebiegłaby bez chociaż jednej komicznej sytuacji czy komentarza, po którym następował wybuch śmiechu.
Wisienką na torcie wśród argumentów za śpiewaniem w chórze dla osób, które postrzegają chór kościelny jako miejsce wiejące nudą, jest temat wyjazdów chóralnych. Z chórem zwiedzisz kawał świata, często wchodząc tam, gdzie jako zwykły turysta nie miałbyś szans się dostać.A na swojej drodze w trakcie podróży spotkasz przede wszystkim wierzących, wartościowych i umuzykalnionych ludzi. Czy można sobie wymarzyć lepsze towarzystwo? Weźmiesz również udział w różnorodnych przeglądach i konkursach, uroczystościach i jubileuszach – w Twoim życiu będzie się działo naprawdę dużo!
W chórze luźna atmosfera w idealny sposób łączy i równoważy się z powagą. Mamy wspomnianą dobrą zabawę na wyjazdach czy w sali prób, ale mamy też głębsze przeżywanie Liturgii i Świąt w Kościele.
Nic nie uwrażliwia człowieka tak pięknie jak muzyka, nic nie wprowadza w kontemplację i refleksję lepiej niż ona. Jeśli czujesz, że Twoje życie duchowe wymaga ożywienia czy pogłębienia, chór może być dla Ciebie drogą do takiego celu. Zresztą nie od dziś wiadomo, że "Kto śpiewa, dwa razy się modli"…
A na koniec dobra wiadomość dla wszystkich, którzy chcieliby śpiewać w chórze, ale uważają, że czegoś im do tego brakuje – zdolności, muzycznego słuchu lub umiejętności czytania nut. W naszym chórze nie jest wymagana znajomość nut, słuch muzyczny w dużej mierze da się wyrobić, a zdolności… czasem nawet nie wiesz, że je masz!
Znamy wiele przypadków, gdy ktoś uważał, że nie nadaje się do śpiewania, ale dał się namówić do spróbowania i przy pomocy naszej Pani Dyrygent, to nadepnięte przez słonia ucho zaczęło jednak słyszeć, a głos z próby na próbę brzmiał coraz lepiej.
Dlatego zamiast dyskwalifikować samych siebie, po prostu przyjdźcie na próbę do naszego chóru. Czekamy na WAS z niecierpliwością! 😊 Pozdrawiamy serdecznie!

Comments